Tutaj powinien być opis

Smakołyki dla leśnych zwierząt…

24 stycznia 2017 roku uczniowie gimnazjum wraz z panią Magdaleną Dudrą
i panem leśniczym Marcinem Filodą wybrali się na zimowy spacer po lesie. Śniegowo-lodowa pierzynka urozmaiciła leśny krajobraz, a dla nas stała się przyczyną wyśmienitego poczucia humoru, który nie opuszczał nas aż do wieczora.

W czasie spaceru pan Filoda opowiadał nam różne ciekawostki dotyczące życia lasu oraz jego mieszkańców. Pan leśniczy prowadził nas trasą zupełnie nam nieznaną, na której czekały liczne niespodzianki, m. in. przeskoczenie leśnego strumyka, którego brzegi okazały się zdradliwe, bo śliskie…

Głównym celem naszej wyprawy był ogromny paśnik dla leśnej zwierzyny. To przy nim pan leśniczy opowiedział nam o różnych zwyczajach zwierząt, o tym, co lubią zjadać, kiedy przychodzą do leśnej stołówki. By zaspokoić apetyty saren, jeleni czy dzików, każdy z nas przyniósł dla nich coś pysznego: różne rodzaje zbóż, warzywa i owoce.

Gdy zadbaliśmy o leśnych przyjaciół, przyszedł czas i na relaks dla nas. Pan leśniczy pokazał nam drogę, która poprowadziła nas wprost do ogniska przygotowanego przez pana podleśniczego Grzegorza Wolniewicza. Tam wszyscy ustawiliśmy się w kręgu, by trochę się ogrzać, napić czegoś ciepłego, a przede wszystkim usmażyć kiełbaskę. Po zaspokojeniu głodu i pragnienia przyszedł czas na…. niezwykłą bitwę na śnieżki.

Czas płynął nieubłagalnie szybko i musieliśmy wracać do szkoły. Po posprzątaniu po sobie podziękowaliśmy panom leśnikom za to, że poświęcili nam czas, że przybliżyli nam to, co dla nich istotne – życie lasu i jego mieszkańców.

Do szkoły wróciliśmy w wyśmienitych humorach. Ten dzień stał się kolejnym dowodem na to, że potrafimy ze sobą dobrze się bawić i jesteśmy zgranym zespołem!

Jeszcze raz serdecznie dziękujemy panu leśniczemu Marcinowi Filodzie i panu podleśniczemu Grzegorzowi Wolniewiczowi oraz pani Magdalenie Dudra za tak wspaniale spędzony czas i liczne atrakcje.